zacznijmy od tła dla notki:
... gdyż jest dobre.
co tam u mnie? środa. a u was?
tak bez sensu!
i takoż wyjebane :)
niemniej jednak, jeśli ktoś uważa, że zrozumiał wszechświat, zrozumiał tylko swoje pojęcie o wszechświecie. a pewnie nawet nie tyle.
nie o to mi chodziło, chociaż każdy z was zostanie papieżem po dotknięciu gwiazdki:
*
taki surreal jakiś włącza mi się ostatnimi czasy. prześmiewca się włącza, gdyż nie będę ukrywał, iż śmieję się z każdego, o choćby teraz!
tak, z Ciebie też! :)
i z Siebie też, a co tam, zabawny bywam.
hm. niedokładnie o taką notkę mi chodziło, ale no nic. nie przejmujmy się.
zbyt wiele osób podchodzi do siebie zbyt poważnie, jak to powiedział raw. a ja mam tego dość, dlatego Flamira inwokuję.
zbyt kurwa poważnie, powiadam wam!
i szczerze to jest głupie. nie mogę komuś powiedzieć prosto w oczy że "o tak, śmieję się WŁAŚNIE Z CIEBIE", bo ktoś potraktuje to ZBYT poważnie.
Wszyscy wszystko traktują tak poważnie, to niepoważne, zaprawdę!
słowo mocy: Luzio! :D
morałem notki jest: "po co?"
3 comments:
inwokacja goni inwokacje. Więc ja inwokuje rozkurw na weekend :D
\\
\hail\\!
jak miałem 13 lat to opracowałem słowo mocy, które było właściwie kozackim przywitaniem polegającym na wspólnym wykrzyczeniu "SŁOWO MOCY : WYPIERDALAJ!!!" i stuknięciu się piąstkami. Ningeni byli offended gdy się z nim tak witałem :< i dziwnie patrzyli jak się tak witaliśmy z ziomkami na osiedlu.
Słowo Mocy Wypierdalaj przyszło mi do głowy po moim pierwszym spotkaniu z Dungeons and Dragons. jakieś 10 lat temu. ale bez stukania się piąstkami. uadne synchro.
Post a Comment